Jesteś tutaj

Rajd Pieczonego ziemniaka

2013
Październik
26
sobota
Data:
sobota, Październik 26, 2013 - 00:00
Miejsce:
Trzemeszno

RAJD PIECZONEGO ZIEMNIAKA – 26.10.2013r.
W sobotę, 26 października br. odbył się coroczny Rajd Pieczonego Ziemniaka. Tym razem na Rajd wybraliśmy się z dworca PKP w Gnieźnie, najpierw pociągiem do Trzemeszna, w liczbie 8 osób. Ostatnie dwie osoby dobiegły już sprintem na stację kolejową, bo okazało się, że pociąg odjeżdża cale sześć minut wcześniej, niż to figuruje w rozkładach jazdy. Jednak Krystian, jako kierownik Rajdu stanął na wysokości zadnia i pokojowymi negocjacjami spowodował, że maszynista poczekał na dobiegających. Dodać trzeba, że niebagatelną rolę odegrała tu też całkiem niezła, wypracowana w górach kondycja.

W Trzemesznie w trakcie marszu wysłuchaliśmy kilku ciekawostek przewodnickich o tym pięknym mieście. Podziwiając zabytki, np. Bazylikę NMP i św. Michała Archanioła z jej wspaniałą kopułą, pomnik Jana Kilińskiego oraz wieżę ciśnień udaliśmy się stąd wprost do Wymysłowa, aby dalej kierować się na Jankowo Dolne, po drodze podziwiając wspaniałe jesienne widoki, przebarwiające się drzewa oraz rozmawiając o tym i owym.
W połowie drogi doszliśmy do wniosku, że szkoda rozpalać duże ognisko na plaży skoro jest tak mało osób. Decyzją zdecydowanej większości uczestników postanowiliśmy, że lepsze będzie ognisko małe, a spontanicznie padła także propozycja, żeby rozpalić je w kameralnej scenerii działki na Kalinie, np. u naszej koleżanki, Ewy B., współorganizatorki Rajdu.

Jak zaplanowaliśmy, tak też zrobiliśmy. O godz. 18, kiedy już całkiem się ściemniło, dotarliśmy na miejsce. Tu zażyliśmy gościnności Ewy, raczyliśmy się kawą, herbatką, ugotowaliśmy ziemniaki, które wcześniej zostały wygrzebane na jedynym znajdującym się na trasie kartoflisku ( bo niestety, okazało się, że nikt nie zabrał ze sobą ziemniaków z domu). Zdobyte ziemniaki – stuprocentowo prawdziwe wielkopolskie pyry, prosto z pola, okazały się po prostu wspaniałe! Do tego kiełbaska smażona na patelni a na to wszystko jeszcze świetne kiszone ogóreczki prosto ze słoja – podobno jeszcze z zeszłorocznych zbiorów. W miłym nastroju, gawędząc, spędziliśmy tak ponad dwie godziny. Zaszczytną rolę ogniomistrza pełnił przy ognisku ( niknąc w ciemnościach) – nie pierwszy raz w tym miejscu zresztą - prezes KG "Ornak" – Krystian.

Potem musieliśmy już zmierzać prosto na przystanek autobusowy, a tu niespodzianka, autobus pojedzie później, niż to było przewidziane w rozkładzie jazdy, a w ogóle to nie wiadomo, czy w ogóle pojedzie?! Zaczęliśmy już wszyscy poważnie zastanawiać się – co robić dalej ? Pomysły były różne. Jednak o 21.06, ku wielkiej radości wszystkich – autobus nadjechał! Wkrótce byliśmy w domach.
Reasumując – Rajd udany - bardzo spontaniczny i pełen przygód – niech żałują ci, co nie przyszli. Wszyscy w bardzo dobrych nastrojach, bo tak naprawdę nie było czym się martwić, w końcu mieliśmy tego wieczoru dodatkową godzinkę do dyspozycji! Wieczór bardzo ciepły, a niebo pełne gwiazd.
Przeszliśmy ponad 12 km.
na trasie: Trzemeszno – Wymysłowo – Jankowo Dolne – Kalina.

Organizatorzy i prowadzący trasę dziękują serdecznie uczestniczkom tegorocznego Rajdu Pieczonego Ziemniaka: Wali, Hani, Gosi K. Małgosi K., Kasi D, Krystynie, a uczestnicy doceniają wielką gościnność koleżanki Ewy oraz fachowe przewodnictwo na trasie - kolegi Krystiana.
Kolejny Rajd Pieczonego Ziemniaka już za rok. Do zobaczenia.

Opis: Krystyna S.
Zdjęcia: Ewa B.