Jesteś tutaj

Wycieczka - Afrykarium i Jarmark

2016
Grudzień
10
sobota
Data:
sobota, Grudzień 10, 2016 - 00:00 do niedziela, Grudzień 11, 2016 - 00:00
Miejsce:
Wrocław
Organizatorzy:

Relacja

Naszą przygodę z Wrocławiem zaczęliśmy od Afrykarium, pierwszego w Polsce oceanarium, które znajduje się we wrocławskim Zoo. Jest ono poświęcone wyłącznie faunie Afryki. Zostały w nim przedstawione różne ekosystemy środowiska wodnego Czarnego Lądu. W 21 basenach i akwariach (z 15 milionami litrów wody) mogliśmy podziwiać 250 gatunków ryb, pięknych, kolorowych, intrygujących jak np. skrzydlica. Były tam płaszczki, rekiny, młoty, meduzy, żółwie, kotiki południowoafrykańskie, nurkujące pingwiny przylądkowe. Oglądaliśmy również zwierzęta zamieszkujące sawannę: mrówniki, kolonię golców, dikdiki (jedne z najmniejszych antylop). Podglądaliśmy rodzinę hipopotamów nilowych, odpoczywających po posiłku. Na koniec doświadczyliśmy przebywania w afrykańskiej dżungli wraz z ptakami, wydrami, manatami i krokodylami. Na szczęście dzieliło nas ogrodzenie.

Po wyjściu z Afrykarium rozeszliśmy się w różnych kierunkach, aby oglądać różne zwierzęta jednak każdy z nas mógł podziwiać wysmukłe i eleganckie żyrafy, gdyż ich wybiegł znajdował się tuż przy głównej bramie. Szkoda, że nie mieliśmy czasu, aby zobaczyć całe Zoo.

Po zainstalowaniu w hotelu wyruszyliśmy wraz z panią przewodnik zwiedzać Wrocław. Pogoda nam nadal dopisywała, było ciepło i nie padało. Zaczęliśmy od spaceru Promenadą Staromiejską, z której oglądaliśmy m. in. miejską fosę, gmach Opery Wrocławskiej, gmachy Policji i Sądu. Wszędzie wypatrywaliśmy jednego z symboli Wrocławia – małych krasnali. Są one umieszczone w różnych najmniej spodziewanych miejscach, na budynkach, na chodnikach, krawężnikach i mają swoje nazwy. Figurek jest już ponad 300 i ciągle powstają nowe. Wywodzą się od malowanych w latach 80 XX wieku graffiti, a następnie happeningów organizowanych przez ruch „Pomarańczowej Alternatywy” ośmieszających w sposób pokojowy system komunistyczny. Przy Narodowym Forum Muzyki znaleźliśmy całą orkiestrę złożoną z 21 skrzatów. Przechadzając się ulicami Starego Miasta spotkaliśmy Krasnala Turystę, Krasnala Więziennika, w Zaułku Ossolińskich krasnala Ossolineusza.

Zwiedziliśmy Dzielnicę czterech świątyń, obejrzeliśmy Plac Solny, wrocławski Rynek, Ratusz, urokliwe kamieniczki Jaś i Małgosia, Bazylikę Św. Elżbiety, Uniwersytet Wrocławski, Ossolineum, Halę Targową. Spacerując mogliśmy podziwiać piękną świąteczną iluminację miasta, której motywem przewodnim jest gwiazda Turonia, a barwami wiodącymi biel, róż, błękit i kolor łososiowy. Pani przewodnik przedstawiała historię mijanych miejsc i budynków, opowiadała ciekawostki. Nie wszyscy z nas wiedzieli, że Wrocław ma najwięcej mostów w Polsce, a w Europie jest pod tym względem w pierwszej dziesiątce. Trudno się temu dziwić skoro na terenie miasta jest pięć dużych rzek Odra, Ślęza, Bystrzyca, Oława i Widawa oraz kilka mniejszych.

Po zakończeniu zwiedzania mogliśmy się cieszyć jednym z najpiękniejszych Bożonarodzeniowych Jarmarków. Wśród aromatu grzanego wina i czekoladowych pierników mogliśmy podziwiać i kupować różne specjały kulinarne, wyroby dekoracyjne, biżuterię, rękodzieło.

W drodze powrotnej do hotelu przechodziliśmy ponownie obok Narodowego Forum Muzyki, w którym trwała gala wręczenia Europejskich Nagród Filmowych. Rozmawialiśmy z pracownikami ochrony, pytaliśmy kto pojawił się na czerwonym dywanie. Gośćmi tegorocznej ceremonii byli m.in. Pierce Brosnan, Pedro Almodovar, Jean-Claude Carrière, Isabelle Huppert oraz nasze polskie gwiazdy. Można powiedzieć, że prawie byliśmy na tej uroczystości.

Drugi dzień we Wrocławiu rozpoczęliśmy od obejrzenia Pomnika Anonimowego Przechodnia (zwanego też Przejście). Pomnik został odsłonięty w 24 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Symbolizuje zmiany, jakie zaszły w Polsce od tego czasu. Cały pomnik tworzy czternaście naturalnej wielkości rzeźb z brązu. Postaci stoją w grupach po siedem po obu stronach ul. Świdnickiej.

Następnie udaliśmy się do Hydropolis - centrum wiedzy o wodzie. Wystawa znajduje się w zabytkowym, podziemnym, ponad stuletnim zbiorniku czystej wody o powierzchni 4000 m2. Jest ona podzielona na 8 stref tematycznych. Każda z nich przedstawia wodę z innego, fascynującego ujęcia, głębie oceanów, człowieka i wodę, historię inżynierii wodnej, różne stany wody, historie morskich zdobywców. Każdy z nas wszedł do ciasnego wnętrza batyskafu, repliki batyskafu „Trieste”, w którym dwója śmiałków zanurkowała na dno Rowu Mariańskiego. Podziwialiśmy wodne wynalazki starożytnych inżynierów. Poznaliśmy ewolucję konstrukcji pływających na przestrzeni wieków. Oglądaliśmy eksperymenty z udziałem wody.

Po wyjściu z Hydropolis spotkała nas dodatkowa atrakcja – przejazd nad Odrą kolejką linową Politechniki Wrocławskiej „Polinka”. Przejazd nie trwał długo, ale sprawił nam dużo radości.

Potem pojechaliśmy do Hali Stulecia, która została uznana za jedno z największych dzieł architektury XX wieku i została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W Centrum Poznawczym zapoznaliśmy się z historią hali, genezą jej powstania i przemian na przestrzeni lat. Hala Stulecia w założeniu projektanta miała służyć mieszkańcom Wrocławia i gościom odwiedzającym stolicę Dolnego Śląska i tak jest do dziś. Wielofunkcyjna przestrzeń, nieszablonowa konstrukcja, klimatyczna i przestrzenna lokalizacja, to tylko kilka z jej atutów. Kompleks Hali Stulecia jest obecnie jednym z najbardziej pożądanych miejsc dla organizatorów największych wystaw, konferencji, wydarzeń kulturalnych, sportowych, kongresowych z Polski i zagranicy.

W Hali Stulecia obejrzeliśmy również Panoramę Plastyczną Dawnego Lwowa. Jest to przestrzenna makieta w skali 1:200 przedstawiająca miasto z roku 1772 w obrębie fortyfikacji miejskich. Została stworzona w latach trzydziestych ubiegłego wieku przez Janusza Witwickiego.

Wrocław pożegnał nas deszczem. Jednak nie zakończyliśmy jeszcze naszej wycieczki. W drodze powrotnej udaliśmy się do Rydzyny, aby zwiedzić tamtejszy zamek. Czekała już na nas pani przewodnik, która oprowadziła nas po komnatach reprezentacyjnych i opowiedziała historię zamku i jego związków z rodem Leszczyńskich i Sułkowskich. Zwiedzanie zakończyliśmy biesiadą w zamkowej restauracji.

W programie

  • Afrykarium - obiekt prezentujący życiodajne wody Afryki, przedstawia różne ekosystemy środowiska wodnego Czarnego Lądu. Łącznie jest tu 19 basenów przedstawiających m. in. rafę koralową Morza Czerwonego, rekiny, płaszczki, aligatory, hipopotamy i inne….
  • Centrum poznawcze – panorama Lwowa (w Hali Stulecia) – panorama to niezwykły model architektoniczny, efekt tysięcy godzin badań, studiów, prac modelarskich, budowana przez ponad 10 lat. „Panorama” ukazuje wygląd zabudowy Lwowa w roku 1772 (rok pierwszego rozbioru Polski).
  • Hydropolis – wystawa znajduje się w zabytkowym XIX wiecznym podziemnym zbiorniku czystej wody o powierzchni 4000 m2. Czy wiesz, że woda pokrywa aż 70% powierzchni Ziemi?
  • Trzebnica – grób świętej Jadwigi z Andechs, księżnej Śląska (1178 – 1243), uznawanej za patronkę Polski i całego historycznego Śląska.
  • spacer z przewodnikiem po ulicach starego miasta i liczne rozmowy z lokalnymi krasnalami (może tym razem dojdzie do spotkania z Trójkuciem Wywiadkiem – patronem PR3).
  • biesiada na jarmarku Bożonarodzeniowym, piwo u Spiża (lokalny browar w piwnicach ratusza) i inne atrakcje.

Inne ważne wiadomości

  • Nocleg w hotelu Savoy przy pl, T. Kościuszki (5 min drogi od Rynku), pok. 2 osobowe, śniadanie w cenie noclegu.
  • Startujemy sobota 6.00 rano z parkingu przy Piotrze i Pawle, powrót w niedzielę w godzinach popołudniowych.
  • Posiłki: w sobotę obiadokolacja, w niedzielę na trasie obiad pod Miliczem – Średzina Nowy Zamek (obowiązkowo karp ze stawów milickich) – koszt we własnym zakresie.
  • Obowiązkowo należy zabrać ze sobą dobry humor i cash.
  • Koszty to ok. 210 – 240 pln przy założeniu, że pojedzie nas 20 osób (w tym są bilety do Afrykarium, Panoramy Lwowa, Hydropolis, przewodnik).

Kontakt: Adam Rydlewicz, adam_rydlewicz@op.pl, tel. 606 612 065