W tegorocznym zlocie organizowanym przez KTG SZAROTKA w Wągrowcu, wzięło udział 7 członków naszego klubu. Baza noclegowa zlotu znajdowała się w pięknie usytuowanym nad Stawami Oleśnickimi hotelu „Wyrwidąb” w Oleśnicy koło Chodzieży.
Pierwszego dnia zlotu, przy pięknej słonecznej pogodzie, odbyliśmy wycieczkę autokarową. Z przewodnikiem zwiedziliśmy kościół p.w. św. Wojciecha w Margoninie. Wysłuchaliśmy historii miasta. Z okien autokaru obejrzeliśmy park z Pałacem Skórzewskich – obecnie własność osoby prywatnej. Na północ od Szamocina na skraju wsi Atanazyn podziwialiśmy fantazyjne kształty głazu narzutowego „Zaczarowana karoca”. Następnie udaliśmy się do Białośliwia, gdzie odbyliśmy wycieczkę koleją wąskotorową na trasie Białośliwie – Pobórka Wielka - Białośliwie oraz zwiedziliśmy skansen kolei wąskotorowej. Spacer po Miasteczku Krajeńskim - które nie ma praw miejskich - odbyliśmy z panią Małgorzatą Włodarczyk Wójt Gminy i nauczycielką historii w tutejszej szkole. Nasze przewodniczki zapoznały nas z historią Krajny oraz Miasteczka Krajeńskiego, a na miejscowym cmentarzu przy grobie Michała Drzymały przypomniały nam postać tego legendarnego chłopa. Na zakończenie pobytu w Miasteczku Krajeńskim zostaliśmy zaproszeni przez sympatyczną panią Wójt do sali miejscowego Gminnego Domu Kultury na słodki poczęstunek. Ponadto każdy z uczestników zlotu otrzymał materiały promujące Krajnę i Miasteczko Krajeńskie. Ostatnim miastem odwiedzonym przez nas tego dnia było Ujście, które w okresie międzywojennym było miastem nadgranicznym. Przewodnik zwrócił naszą uwagę na eklektyczny ratusz, szachulcowy dawny kościół ewangelicki zbudowany prawdopodobnie na miejscu dawnego grodu i zamku. Mieliśmy okazję obejrzeć neobarokowy kościół św. Mikołaja a następnie na stromej skarpie doliny Noteci odwiedziliśmy stacje Kalwarii i w najwyższym punkcie dotarliśmy do kaplicy Świętego Grobu. Stąd przeszliśmy na wieżę widokową, z której roztaczała się piękna panorama Doliny Noteci. Po powrocie do Oleśnicy i skonsumowaniu pysznej obiadokolacji odbyła się biesiada turystyczna. O godz. 23.00 właściciel hotelu dbając o nasz wypoczynek zakończył dobrą zabawę.
Następnego dnia odbyliśmy z przewodnikiem spacer po Chodzieży. Pogoda nas zawiodła. Było pochmurno, a Gontyniec najwyższy punkt na Wysoczyźnie Chodzieskiej (192 m n.p.m.) zdobywaliśmy w deszczu. Każdy ze zdobywców otrzymał od przewodnika Certyfikat potwierdzający zdobycie Gontyńca. Zeszliśmy do Oleśnicy i po obiedzie nastąpiło zakończenie zlotu.
W drodze powrotnej niektórzy uczestnicy zlotu pojechali do Próchnowa i obejrzeli kolejny głaz narzutowy „Zaklęta Karczma”.
Ewa Bosacka
